O tym jak… rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady – część pierwsza
Leń Migam się i migam, aż tu nagle zjawił się październik. Zaległości piętrzą się niemiłosiernie, w poczekalni trzy przeczytane książki zaraz dojdzie czwarta, wycieczka na szkieletczyznę i parę innych zaplanowanych atrakcji. Cóż musicie mi darować, z pewnych przyczyn, o których wspomnę w późniejszym terminie, nie czuję się dobrze i walczę … Czytaj dalej O tym jak… rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady – część pierwsza
Skopiuj adres i wklej go w swoim WordPressie, aby osadzić
Skopiuj i wklej ten kod na swoją witrynę, aby osadzić element