Dzisiaj płodnie
W drugim dzisiaj wpisie zapraszam wszystkich w odwiedziny do Skansenu Zagroda Wsi Pszczyńskiej. Nie jest to skansen spektakularnie duży, ma jednak swój klimat (wszystkie one zresztą mają, choćby była to jedna drewniana chata za wsią). Skansen jeszcze z pierwszej tutaj wizyty i było to wtedy, zdaje się, jedno gospodarstwo i nic więcej (poprawcie mnie, jeśli się mylę). Pamiętam, że przy okazji innych pszczyńskich wycieczek nigdy tu nie zaglądaliśmy tkwiąc w przekonaniu, że jest to tak małe, że nie ma w zasadzie czego oglądać. Nastąpiły jednak zmiany, zagroda rozrosła się, a w połączeniu z Pałacem i Pokazową Zagrodą Żubrów zapełni cały dzień rodzinnej wyprawy.
A było to jeszcze wiosną
A może to jednak był już początek lata… Nie do końca pamiętam, doskonale jednak przypominam sobie, że zawitaliśmy wtedy do Pszczyny z myślą odwiedzin w tym niewielkim królestwie drewna i wsi. Zagroda Wsi Pszczyńskiej zaskoczyła nas odbywającą się tam imprezą. Przenieśliśmy się w czasie do świata ludowych strojów i gŏdki naszych Starków, abo jeszcze dŏwnij, do starych ōmów, co gŏdały czamu miast czymu. Skuli nich na zicher gŏdka naszo sie niy straci. Szach mat gorole!
Przydatne pszczyńskie strony
Rozpisywać się na ten temat nie ma chyba sensu, konkurs był i śpiewy do akordeonu. Szkoda tylko, że przedział wiekowy tak wysoki, a może po prostu w pewnym wieku potrzeba posiadania stroju rozbarsko – bytomskiego, czy innego śląskiego, staje się tak silna, że nie sposób się jej oprzeć. Gdyby przyszło mi żenić się drugi raz, może odpuściłabym biel na rzecz takiego cuda. Kto wie, kto wie…
Miały być przydatne linki więc będą:
SKANSEN ZAGRODA WSI PSZCZYŃSKIEJ
No, to jak nie macie pomysłu na całodzienny wypad, to już macie. Nie musicie dziękować, cała przyjemność po mojej stronie. Pyrsk!