Ciepło, ciepło w sercu mym Dawno, dawno temu w odległej Szwecji, żyła mała Lotta. Mała Lotta nie pochodziła z rozbitej rodziny. Ma kochającego tatusia i mamusię, którzy bardzo o nią dbają. Ma też rodzeństwo i czasem bardzo sobie dokuczają, szczególnie kiedy Lottcie śni się, że biją jej Niśka. Choć Lotta […]
Tag: czytam z dzieckiem
O tym jak… Szczęśliwy ten, kto dostanie Dunię – Rose Lagercrantz, Eva Eriksson
Szwedzkie rodziny z problemami Dunia mieszka z tatą, przynajmniej od jakiegoś czasu. Ojciec Duni ma bowiem ewidentne problemy emocjonalne. Drugi raz już pozostawia córkę pod opieką dziadków, chociaż obiecywał jej jakieś wspólne wyprawy. Pierwszy raz porzucił ją po śmierci mamy Duni, teraz zostawia po raz drugi, ponieważ nie potrafi poukładać […]
Astrid Lindgren – Bracia Lwie Serce – śmieć
– Czasy ognisk i bajek, pamiętasz, jak to mówiłeś? – spytałem Jonatana. – Pamiętam. Ale wtedy nie wiedziałem, że w Nangijali będą takie niedobre bajki. – Myślisz, że nadal musi tak być? – spytałem. Jonatan milczał przez chwilę, wpatrzony w ogień, a potem powiedział: – Nie. Jak stoczymy kiedyś ostateczną […]
O tym jak… być dobrym przedszkolakiem – Przedszkole imienia Barbary Wiewiórki – Rafał Witek
Dla przedszkolaka Dzisiaj rozprawiam się z zalegającym stosem opowieści dziecięcych, które w poniedziałek wreszcie odniosę do biblioteki. Przejdę tym samym do zalegającego stosu lektur dla dużych dzieci, który skutecznie zablokowałam sobie Wyznaniami Hochsztaplera Feliksa Krulla. Mówiąc zablokowałam mam na myśli, że ciągle się z nimi morduję i morduję, i morduję, […]
O tym jak… w kwiatach tętni życie – Koniberki – Weronika Szelęgiewicz
Z dedykacją od samej autorki Muszę powiedzieć, że to zobowiązuje. Raz, że dedykacja, dwa – piękne wydanie. Papier gruby trochę jak bibuła, twarda okładka, sznureczkowa zakładka. Bardzo fajne ilustracje Anny Gensler. Na bibliotecznej półce zachwycała swą zielonością. Wzięłam więc bo i tytuł chwytliwy. Wewnątrz mieszkają istoty zwane koniberkami. Małe skrzydlate […]
O tym jak… wyruszać na zwiad – Zwiadowcy – John Flanagan
Zaczęło się od zakupów Mamo, mamo kup mi, kup mi. Mamo, to super książka. No i mamo kupiło. Dziecko, najstarsza zimorośl, zwana dalej Paskudą, a czasem także Królewną Pasztetową zaczęło czytać. Rewelacja, dziecko czyta, prze do przodu strona za stroną. Pierwszy tom, drugi, trzeci, czwarty… utknęła. Hmmmm, wszystko rozumiem, ale […]
O tym jak… jedna szybka Babcocha i nyny – Babcocha – Justyna Bednarek
Urodziny godziny – 23:23 To w sam raz na szybki wpis o literaturze dziecięcej. Wreszcie udało mi się poukładać jakoś swoje chaotyczne dni. Uporządkować, ciągle zszokowaną przyjściem na świat nieplanowanej czwartej córki, głowę. No trochę mi zeszło – rok ponad. Wstyd się przyznać ale dopiero wróciliśmy do porządnego codziennego wieczornego […]
O tym jak… nowości mi nie w smak – Felix, Net i Nika – Rafał Kosik
Idzie, idzie Podbeskidzie… a nie, to tylko nowa lektura szkolna Każdorazowo, kiedy pojawia się nowa, wcześniej mi nieznana lektura wraz z nią przybywa pewna forma obezwładniającego leku. Wszystkim wszak wiadomo, że lektury naszych czasów, niejednokrotnie będące lekturami czasów naszych rodziców, pozostawiają często wiele do życzenia. Zaprzyjaźnić się niestety trzeba wielokrotnie […]
O tym jak… zanudza Huck – Przygody Tomka Sawyera – Mark Twain
Już nigdy! Potwierdzam — ani w podstawówce, ani teraz — powieść o przygodach pewnego małoletniego Tomasza mnie nie wciągnęła, nie zachwyciła, nie zainteresowała i ogólnie ciekawsze było nawet to jak Ginter importował zboże, kabaretu Mumio. Cieszę się niewymownie, że więcej już nigdy — NIGDY! – nie będę musiała mierzyć się […]
O tym jak… trafić na bezludną wyspę – Król Maciuś Pierwszy – Janusz Korczak
Lektura szkolna od IKS lat. Nawet film jest, który pewnie wszyscy widzieli, gdy książkę ową przyszło im w szkole przeczytać. Moja córka, na aktualnym etapie swej edukacji musiała się również zmierzyć z tym …hmm… dziełem? Więc i ja podjęłam trud przeczytania tej książki. Z jakimi efektami? Spróbujmy je opisać. Umarł […]