Nocne myślowe eskapady

O tym jak…w ciemności mknę

Sztela Wracam autem ze szteli. Godzina 22:22 – urodziny godziny. Wracam z rajstopami, żeby moja teściowa mogła udać się jutro do kościoła. Wracam z piwkiem dla męża. Tak, pojechałam “księżycowi mojego życia” po piwko, ale to piwko będzie go kosztowało zabranie jutro Półdziecka na wycieczkę z dala ode mnie, podanie […]

Davidson Robyn - Na zachód od Alice Springs - wielbłąd

O tym jak… śmieszny może być wielbłąd

I z nienawiścią do tego… rodzaju filmów, śpiewajmy wszyscy wszyscy wraz… Czemu tak? A no dlatego, że odstręcza mnie od oglądania kinowych hitów. Wypasionych superprodukcji pełnych efekciarstwa. Filmów bez prawdy, na jedno kopyto. Migawkowych scen, szybkich ujęć, jednozdaniowych dialogów przyprawiających o ataki padaczki. Wiecznie pięknych i młodych, umięśnionych aktorów i […]