Znaleźli się ludzie, którzy za pieniądze byli gotowi sprzedać i zdradzić nie tylko własny kraj, ale i rodzoną matkę! i oni, ci zdrajcy zaczęli po cichu ryć… Wszystko odbywało się niezauważalnie, pomału, ukradkiem. Jeśli mądremu człowiekowi cały czas powtarzać, ze jest głupcem, to uwierzy, nie miejcie wątpliwości. Sedno tkwi w […]
Kategoria: Myśli
O tym jak… Iniemamocni pokonali Prawdę
Dzięki Ci Polsatu Tak się wczoraj zdarzyło, że oglądnęłam z dzieciakami bajkę Iniemamocni II. W zasadzie zwykła animacja o superbohaterach. Baba guma, mocarny chłop, niewidzialna dziewuszka, szybki chłopczyk i mega pokręcona dzidzia. Nic dziwnego, nic nadzwyczajnego. Oczywiście jak to w takich historiach bywa – są superbohaterowie i jest czarny charakter, […]
O tym co to… klimat kotliny
Kiedy ponad cztery lata temu wymyśliliśmy sobie z żoną, że spędzimy resztę naszego życia w górach, z dala od ukochanego Górnego Śląska, gdzieś tam w głowie pobrzękiwała myśl (ba! była nawet zachętą), że górski klimat (a klimat kotliny w szczególności) różny jest od tego wielkomiejskiego. Drażniło nas obu upalne lato, […]
O tym jak… wprowadzić godzinę policyjną o 15:30
Wrzuć mi proszę traktora Bardzo proszę, jest. Posępny utwór nawet jak na nasze aktualne, ciekawe czasy. Tylko samego go tak nie porzucę, swoje trzy grosze, albo jak to się godo po naszymu — piyńć piyntoków — dociepna. Nie będzie o wirusie Zapewne część z Was, choć niewielka, boi się już […]
O tym co to… Punkrock (czyli miejsce Insektów na jajach w historii polskiej muzyki)
Sentymentalny człek Zawsze miałem sentyment do punkrocka. To poniekąd muzyka, która mnie ukształtowała. Lubię się (w swoich myślach) w tej materii porównywać do Kazika, który też wychodząc od punka dotarł w rejony rapowo-rockowo-poetyczno-religijno-wszelakie. Niemniej — punkrock, to przede wszystkim subkultura, dopiero później muzyka. Dla mnie to synonim wolności i chociaż […]
O tym jak…w ciemności mknę
Sztela Wracam autem ze szteli. Godzina 22:22 – urodziny godziny. Wracam z rajstopami, żeby moja teściowa mogła udać się jutro do kościoła. Wracam z piwkiem dla męża. Tak, pojechałam “księżycowi mojego życia” po piwko, ale to piwko będzie go kosztowało zabranie jutro Półdziecka na wycieczkę z dala ode mnie, podanie […]
O tym jak… rozwiązać psi problem
Trudne sąsiedztwo Człowiek może mieć różnych sąsiadów, młodych, starych, wrednych i sympatycznych, cichych i wrzaskliwych, skrytych i ekshibicjonistów. Podzielić ich można również na ludzkich i zwierzęcych. Są małe słodkie wróbelki, motylki, kumaki i Ovis aries białe jak śnieg lub czarne jak noc. Bywa jednak, że z pewnych sąsiedztw nie jest […]
O tym jak… zrozumieć urzędola
Niestety, nie da się! Takie oto cudo zagościło dzisiaj u mnie w pracy. Fragment z pouczenia dla pracodawcy. Wiele mądrych prawniczo – urzędolskich umysłów głowiło się nad tym jednym zdaniem. Gratuluję wam serdecznie, jeszcze nigdy nikt mi tak dobrze niczego nie wytłumaczył. My obywatele jesteśmy wdzięczni. Dzięki tej krótkiej informacji […]
O tym jak… gra Cezik na swoim
Znacie pamiętacie? Forfiter, KlejNuty, Od Tyłu i Klasycznie, Kręć tym czym czymś panno Karolino i oczywiście jedyna i poprawna wersja Ona tańczy dla mnie. Pamiętacie? Jeśli nie znacie, serdecznie polecam zapoznanie się z tymi wcześniejszymi projektami. Dzisiaj jednak chcę wam przedstawić pierwszą solową płytę CEZIK AMBIWALNIĘTY i pierwszym z niej […]
O tym jak… nie obchodzę Halloween
Nie obchodzę Halloween to mało powiedziane Nie uznaję tego czegoś, tak jak i nie uznaję walentynek, całowania pod jemiołą, bycia odprowadzanym do ołtarza przed ojca panny młodej, druhen, czerwonego Mikołaja w czapce z pomponem, wożącego się saniami zaprzężonymi w pijane renifery. Poprzebieranym dzieciakom pukającym do moich drzwi oznajmiam, że to […]