Był taki czas Był taki moment w moim życiu, kiedy stanęłam na rozdrożu. Wybrałam jednak mądrze i dzielnie, wpadłam prosto w szeroko rozpostarte ręce Jezusa. Co mogło się stać? Jak się okazuje coś bardzo przerażającego. Jakież to łatwe – Pani doktor nie radzę sobie, wszystko mnie denerwuje, po wszystkich się […]
Autor: Kwyrloczka
O tym jak… zieleni się Złoty Potok
Znowu te zaległości Nadrabiam i nadrabiam, tak szybko, jak potrafię. Problem tylko taki, że co chwilę dochodzi coś nowego. Lato za pasem, a u mnie wczesna wiosna. Trudno, będziemy jeszcze przez jakiś moment cofać się w czasie, do tych kobierców zielonych nad brzegiem ruczaju, do pagórków niewielkich w bukowym gaju, […]
O tym jak… ciuchciucha kolejka Wąskotorowa w Rudach
Pomysł na niedzielny wypad Są takie Rudy i jest tam taka kolejka wąskotorowa. Zwie się prosto – kolejka wąskotorowa w Rudach. Jeździ to ona – ta kolejka – z zabytkowej stacji. Przez kolejki zabytkowość jest w Rudach potwornie dużo ludzi i bilety do tanich nie należą (takie moje zdanie). Co […]
O tym jak… na śmierć zanudzą Detektywi z Klasztornego Wzgórza
Detektywi z Klasztornego Wzgórza – Zuzanna Orlińska Całe Dziecko otrzymało tę o to pozycję w świątecznej paczce od zakładu pracy męża. Chwała zakładowi za podarowanie dzieciakom nie tylko słodkości ale i strawy dla mózgu. Niestety wybór nie trafiony. Córka moja nie była w stanie przebrnąć przez Detektywów, a i ja […]
O tym jak… trafiliśmy do GEOsfery Jaworzno
Szybko, treściwie i na temat – GEOsfera Jaworzno Nie macie pomysłu na szybki wypad z rodziną. Wypadnijcie do Jaworzna. Mieli tam kiedyś kamieniołom, a teraz mają GEOsferę. A w niej: stawek ze złotymi rybkami, figury dinozaurów, tablice edukacyjne o tematyce geologicznej, mega globus z dawnych wieków, plac zabaw dla dzieciaków, […]
O tym jak… nadchodzi syrop z kwiatów czarnego bzu
Uwaga, Uwaga! Ostatni już moment Ponieważ pogoda jakby tak trochę przestała być przyjemna i moje dzieciary niestety złapały katar, udałam się w tylko sobie wiadome miejsce w celu wyciągnięcia syropu z kwiatów czarnego bzu. Z przerażeniem stwierdzam, że otwarłam ostatni słoik soku z zeszłego roku. Jest to dość duży słoik, […]
O tym jak… zapraszam na ostatni zimowy spacer po Gdyni
Zimowów Realizując plan walki z zaległościami, zapraszam wszystkich na ostatni tej wiosny zimowy wypad. Zapraszam na marcowy i bardzo zimowy spacer po Gdyni. My nazywamy ją żartobliwie Bdynią, brzmi to trochę jak rodzaj deseru, więc na zimowy deser Bdynia… Gdynia. Gdynia Kościelniakiem stoi Gdynię odwiedzamy już drugi raz, a wszystko […]
O tym jak… zielona szkoła odbiera rozumy rodzicom
Zielona szkoła We środę, czyli dzisiaj, wysłałam swoją starszą latorośl, a w zasadzie zimorośl, na zieloną szkołę. Zielona szkoła to taki czas, kiedy nasze dziecko obcuje z przyrodą, a rodzice powinni cieszyć się obcowaniem z samymi sobą. W zasadzie cały ten wyjazd nie robi na mnie większego wrażenia. Sama byłam […]
O tym jak… tu można pobudować osiedle z dużej płyty
„Osiedle z dużej płyty Co dzień staję jak wryty Jak tak można pobudować takie gówno” Kazik śpiewał, znacie pewnie. Miałam ostatnio okazję być w takim bloku stanowiącym część składową osiedla z dużej płyty i napotkać tam taką oto zagadkę architektoniczno — ciepłowniczą. Darujcie, że zdjęcie komórką robiłam. Uśmiech Kwyrloczki w […]
O tym jak… lata Star Trek: The Original Series
Zwariowała Powiecie tak za chwilę i zasadniczo będziecie mieć rację. Zdaje się, że od telewizji mnie się tak porobiło. Przeraża mnie telewizja, a was? Włączasz to pudło, a właściwie już nie pudło, a te takie „plackate”, szyba, Toszyba. Włączasz i reklama, na wszystkich kanałach w tym samym momencie. Najgorsze dziadostwo […]