Najgorszy scenariusz dnia Wczoraj wieczorem, na chwilę przed snem, naszła mnie wena i napisałam praktycznie całą recenzję książki. Siadam sobie teraz do komputera z myślą, że zrobię tylko szybką korektę i recenzja książki, której zapewne w życiu nie przeczytacie, poleci w świat. Recenzja w komórkowym notatniku, a mózg zlasowany ośmioma […]
Kategoria: Czyta
Lothar – Günther Buchheim – Okręt – Zapach dymu
„Nagle ogrania mnie dławiąca tęsknota za stałym lądem. Jak on może teraz wyglądać? Jest późna jesień… prawie już zima. Na naszym okręcie tylko przez skracanie się dni poznajemy, że rok dobiega końca. Jako dzieci w tym czasie piekliśmy ziemniaki w ogniskach i wypuszczaliśmy własnoręcznie zmajstrowane latawce, które były większe niż […]
O tym jak… nie rozumiem fenomenu – Louisa May Alcott – Małe Kobietki
Ta historia zaczyna się na WNC, zanim jej posłuchasz na razie się nie śmiej Tak, to było dawno, dawno temu. Tak dawno, że sama już nie pamiętam dobrze, kiedy. Wiem za to, że działo się to na katowickim Wełnowcu. Doskonale pamiętam, od czego moja przygoda z Małymi Kobietkami się rozpoczęła. […]
O tym jak… załamać czytelnika – Glen Cook – Kroniki Czarnej Kompanii
No, taki gruby, taki gruby, może książką być,i trzy tomy, i trzy tomy w wnętrzu swoim kryć Dostałam na urodziny, już w zeszłym roku, książkę. Ładne, grube tomiszcze w stylu fantasy. Opis fajny, tytuł fajny. No ej, pomyślałam, to na bank będzie też fajna powieść. Przecież co można spierdzielić w […]
Lothar – Günther Buchheim – Okręt – umieranie sprzętów
„Umieranie – komiczne słowo, którego chyba wszyscy się boją. W nekrologach w ogóle nikt nie umiera. Pan wzywa go do siebie. Człowiek odchodzi, osiąga wieczysty spokój, opuszcza ziemski padół – tylko nie umiera. Jasny, prosty czasownik, a nikt go nie chce, jakby miał trąd.” LOTCHAR – GÜNTHER – BUCHHEIM – […]
Lothar – Günther Buchheim – Okręt – intensywnie
LOTCHAR – GÜNTHER – BUCHHEIM – OKRĘT Ha! A ja znowu w tej łódce i nie mam dzisiaj tak pięknych słów w planach. Znowu nocą, ciemną, zmęczona jak po czterotygodniowym sztormie. No, bilans dzisiejszego dnia: przydomowa oczyszczalnia wybiła, w czyściutkim i wymytym basenie dwie dziurki w dnie do załatania, w […]
Lothar – Günther Buchheim – Okręt – Uznany za porządnego
„Stary ssie jeszcze parę razy zimną fajkę i bulgocze na niej, wreszcie mówi dalej: – Parowiec nazywał się Western Star. Piękny, duży statek. Dziesięć tysięcy ton. Płynął samotnie. To było zwykłe szczęście, że go trafiliśmy. Przez czysty przypadek mieliśmy właściwą pozycję przednią. Strzelałem cztery torpedy, ale tylko jedna trafiła, i […]
Lothar – Günther Buchheim – Okręt
„Cyniczny uśmiech znika już z twarzy Starego, gdy znów podejmuje wątek. – Prawdopodobnie to tutaj uprawiać można tylko z dziećmi, ponieważ, że tak powiem, są one jeszcze nie oświecone. Wydaje się, że jeszcze nie potrafią naprawdę trzymać się życia. Nie mają żadnych powiązań. Jeśli ktoś się załamie, to prawie zawsze […]
O tym jak… arystokratycznie podróżować – Izabela Czartoryska – Dyliżansem przez Śląsk Dziennik Podróży do Cieplic w Roku 1816
Podejście milionkrotne do tej recenzji Odnotowuję, zupełnie inaczej niż Izabela Czartoryska, ogromny brak weny twórczej w materii jej pamiętnika. Zaczynałam wielokrotnie i zwykle od słów: to pierwszy pamiętnik, jaki przeczytałam w życiu. No, teraz już to wiecie, wiec trzeba jakoś inaczej. Porozmawiamy może o odczuciach po lekturze. Mam dwa, pani […]
O tym jak… zachować równowagę – Asiunia – Joanna Papuzińska
Zniknął gdzie Filonek Bezogonek, Kajtkowe Przygody. Puc Bursztyn i Goście stały się pozycją wyjątkowo kontrowersyjną, ponieważ pies dostał w niej w pupę. Zapodział się też Plastusiowy Pamiętnik. Nie ma już Anaruka Chłopca z Grenlandii, chociaż za nim płakać raczej nikt nie będzie. Teraz jest za to Asiunia, czyli wspomnienie z […]