Jeszcze przed rozpoczęciem kampanii rosyjskiej, w maju 1940 roku, Himmler zanotował “kilka myśli o traktowaniu obcych narodów na Wschodzie”, które przedłożył Führerowi. Jego celem było “wyłowienie z tej brei osób wartościowych rasowo”, uprowadzenie uch do Rzeszy i zniemczenie. Resztę należało zostawić, aby stopniowo zgłupiała i skarlała. W każdym razie należało […]
O tym jak… od wieków trwa Opactwo Cystersów w Sulejowie
Nie czas i chęci dzisiaj na Hitlera i jego szaleństwa. Nie mam humoru na dziecięce mądrości. Mam dużo na głowie i ochotę jedynie na podróż palcem po mapie. Przewertuje parę folderów zdjęć, znajdę coś ciekawego na dzisiejszą nocną wyprawę. Bo u mnie już noc i być może powinnam spać, jednak […]
Dziecięce mądrości #57 – Pan Grubas
Często najdziwniejsze spostrzeżenia pojawiają się przy kuchennym stole. Przy okazji jedzenia czy tam innego malowania farbami usłyszeć można takie oto rewelacje: – Nasturcja, a ty wiesz, że jak tata dorośnie będzie Panem Grubasem! Już nie wiem, co tu jest dziwniejsze. Czy to, że tata ciągle jest dzieckiem, które kiedyś jednak […]
Michael Hesemann – Religia Hitlera – makieta świata
I poszły za nim miliony, za człowiekiem z korzeniem mandragory i przepowiednią w stylu Bravo Girl, od jasnowidza żydowskiego pochodzenia, który naprawdę nazywał się Hermann Steinschneider. Czy ktoś w przyszłości uwierzy, że to mogło być tak głupie, a jednak wydarzyło się naprawdę? Nierealna makieta prawdziwego świata. A wszystko to z […]
O tym jak… przykre są Wyznania Hochsztaplera Feliksa Krulla – Tomasz Mann
Ja to zawsze muszę popaść w jakąś kałabanię Odkładam przeczytaną książkę i myślę, weź coś lekkiego, przyjemnego, prostego w odbiorze. Nie walcz z trudną literaturą noblistów, zostaw to, tylko się zmęczysz, zirytujesz, będziesz przeklinać ten dzień. To, że ulubioną książką Beksińskiego była Czarodziejska Góra, nie znaczy, że musisz czytać tego […]
Dziecięce mądrości #56 – radosne drapieżniki
Miejsce Akcji – kuchnia Czy to ma jakiś związek z informacją, którą dzisiaj przeczytałam, że jakiś facet otwarł knajpę, w której nie obsługują wegan i wegetarian? Dzieci to, jak się okazuje, radosne drapieżniki. Jak to się ma do jedzenia sera? U was też, póki jest ser, wszyscy jedzą tylko ser? […]
O tym jak… wysechł labirynt pamięci
Zjawisko Szukałam przed chwilą odpowiedniego tematu do wpisu, rozpakowuję zdjęcia i patrzę co w kolejności. Przebiegam wzrokiem i przebiegam i temu wzrokowi nie wierzę – Sucha Góra. Co to u licha jest? Miewam luki w pamięci, a i owszem, ale ogólnie rzecz biorąc, jak gdzieś jedziemy to, z grubsza, coś […]
Dziecięce mądrości #55 – wy nie wiecie, a ja wiem jak rozmawiać trzeba z psem
Instrukcja obsługi psa – lekcja pierwsza Do naszego przedszkola, które serdecznie pozdrawiamy, a które kompletnie nie ma o tych pozdrowieniach pojęcia, raz w tygodniu przyjeżdża pani z psem. Pies ów nazywa się Kala (tak, dokładnie jak zapomniana księżniczka Disneya) jest seterem, seterką znaczy się. Pani razem z Kalą prowadzi zajęcia […]
O tym jak… godo sie HOŁDA!
Strasznie mnie denerwuje słowo hałda. Normalnie nie przechodzi mi przez gardło. W moim świecie, w mojej głowie, w moim sercu coś takiego jak hałda nie istnieje. Pouczam więc Was wszystkich ludziska – godo sie HOŁDA! No, najważniejsze już sobie wyjaśniliśmy możemy więc przejść do wycieczki. Mam nadzieję, że się nikt […]
O tym jak… Aryjczycy Kraków zbudowali
Witajcie moi mili Byliście kiedyś w Krakowie? Ja znam kogoś kto był. Siebie (Haha jakiż to tragiczny suchar tutaj powstał, aż wstyd, ale zostawię). Bywało się, nie raz nie dwa. Kraków jednakże to tak oklepana miejscówka, że nawet nie wiem co, o niej napisać. Ładne miasto bez dwóch zdań, ale […]