Piątek, piątunio, piąteczek
Nareszcie, przyszedł. Już jednym krokiem jesteś w weekendzie. Już witasz się z sobotą. Morda powinna śmiać się od rana. Plan dobry, zweryfikowany przez życie. Konkretnie przez smarkająco – kaszlące Półdziecko zwane dalej Gagutem I Marudnym, Księżną Nocnych Wrzasków, Panią Bujania na Matczynych Kolanach, Baronową Nie Pójdę Spać Chociaż Już Prawie Druga, Księżniczką Nie Chce Mi Się Pić i Wielkiego Księstwa Nie Jest Mi Zimno Mam Skarpety etc. etc.
Właśnie przez to teraz:
No… śpiewamy, śpiewamy. Wszyscy razem… Głośniej!!!!!!!