Nie wiesz gdzie na wycieczkę?

Nie masz pomysłu na wycieczkę i nie wiesz co ze sobą począć? Koniecznie odwiedź Dolní Vítkovice. Niesamowite miejsce dla fanów industrialnych klimatów, rur, blachy, metalu i większej ilości blachy, jeszcze większej ilości rur, złomu i rdzy na dokładkę. Niesamowite miejsce rodem z Blade Runnera. Naprawdę wiele do zwiedzenia, dostępne różne warianty tras. Do ogarnięcia nawet z małym dzieckiem (Jeśli oczywiście nie jesteś panikującym rodzicem, który wszędzie widzi spłaszczone zwłoki swojej pociechy). Niestety nie zwiedzaliśmy huty sami i musieliśmy nasze “zwiedzaniowe” zapędy dostosować do innych wolniejszych towarzyszy, ale dzięki temu możemy odwiedzić to niesamowite królestwo blachy i rdzy jeszcze przynajmniej jeden raz.

Tutaj link dla zainteresowanych

Dojazd do Dolní Vítkovice: Ze Śląska szybko i elegancko jedziemy autostradą do Ostrawy.

Godziny zwiedzania: codziennie o 10:00, 12:00, 14:00 i 16:00 (ewentualnie po uzgodnieniu). Od 18:00 – 22:00 można odwiedzić kawiarnię Bolt Café w ramach Krótkiej trasy.

Ceny biletów: Tutaj

 

 Huta robi wrażenie

Oj robi, robi. Sama pamiętam pracujące jeszcze piece chorzowskiej Huty Kościuszko. Można je było zobaczyć tylko przez jeden krótki moment z tramwaju wchodzącego w zakręt, zanim płot z blachy falistej zasłonił widok, to były czasy. Ostatnie tchnienie śląskiego przemysłu. Potem już tylko postępująca agonia, doprowadzanie zakładów do upadłości i powolny rozbiór naszego przemysłowego dziedzictwa. Teraz podziwiać możemy jedynie relikty dawnej świetności jak niesamowity piec hutniczy na Frynie (Nowy Bytom). Krążą słuchy, że może i tam powstanie coś na wzór pomysłu naszych czeskich sąsiadów. Ile w tym prawdy i czy to, co pozostało nie rozleci się do tego czasu lub nie zostanie ôddane na ajza…