Wstali rano i pomyśleli
– Dzisiaj Sylwester, ale rano dopiero, co począć z dniem tak znacząco już obciążonym? To może:
I poszliśmy…
Czego tam nie było w tym Śląskim, Chorzowskim zwierzyńcu. Tygrysy, żyrafy, lwy pożerające kurczaka. Karmienie pand małych, tyłkiem odwrócony rosomak, orzeł co machał, paw kolorowy, mężczyźni owijający trawę pampasową i ON!
I weszliśmy do ONEGO pawilonu. A tam zwierz w wodzie zanurzony, nieruchomy, okiem jeno łypiący, śmiertelnie niebezpieczny, groźny i zielony…
… JÓZKIEM
Możecie mówić, że nie ma takiego zwierzęcia, że jest krokodyl, aligator, kajman. Całedziecko powie Wam na to wtedy, że to tam pływające to właśnie jest józkiem, bo tak napisano na tej oto tabliczce: