Było o Międzygórzu poniemieckim
Kurort ten, jak cała Ziemia Kłodzka w roku 1945 przeszedł pod administrację Polską, zarządzaną przez komunistów z nadania sowieckiego. Jednak nie o wietrze historii, a o piętnie, które on wywarł na tym ukrytym wśród sudeckich gór kurorcie. Do PRL-u mam stosunek negatywny. I kropka. Do pozostałości po nim co raz częściej: ambiwalentny. Miesza się we mnie wstręt i zachwyt, nostalgia i chęć wymazania, wyburzenia.
Międzygórze po PRL-u
Międzygórze w czasach słusznie minionych było kurortem tętniącym życiem. Dopiero lata 80, jak w większości Polski, przyniosły zapaść, trwającą dwie dekady. Dzisiaj ta sudecka perełka, przemieszana poniemieckim i postkomunistycznym stylem odzyskuje blask, który nadaje jej nową, współczesną formę. Może wykluje się z tego nowa jakość. Może pozostanie tylko miksem tych dwóch okresów swojej świetności.
Po tej mieszaninie i piętnie, które socjalizm odcisnął na Wölfelsgrund zapraszam w fotograficznej wycieczce.
Basior i Wadera
Coś nowego ukradkiem zakrada się do Międzygórza, coś cichym szuraniem łap wpycha miejscowość we współczesność.