Przychodzi taka forma życia, którą samemu sobie człowiek sprokurował. W niemałym trudzie wypchał tego arbuza przez cytrynę. Po wielu domniemaniach, dziwnych rymowankach w efekcie kłótniach – NAZWAŁ. Przychodzi i powiada: – Mamo! Chciałabym być Marleną!
Tag: dziecięce mądrości
Dziecięce Mądrości – Łysy
Rożne rzeczy znajdują nasze dzieci wędrując sobie po podwórku. Znajdują, a potem wysyłają smsy i dzwonią w tych trudnych sprawach. SMS: “Mamusiu jest tu lysy golompek a ty moze bedziesz wiedziec co mu jest.” Łysy, że co? Golompek? No tak, to zdjęcie zdecydowania wiele wyjaśniło. No i telefon. […]
O tym jak… pachnie czeremcha – Niemodlin
Zagubiony Niemodlin Gdzieś tam w czeluściach tegorocznych fotek zagubiła się wycieczka do Niemodlina. Szybko więc nadrabiam tę zaległość i dzielę się z Wami wrażeniami z tej wycieczki. Niemodlin to historycznie Górny Śląsk współcześnie jednak zaplątał się do województwa opolskiego. Miasto ma do zaoferowania wiele zabytków: wrzecionowaty rynek, gotycki kościół, fragment […]
Półdziecięce mądrości – lama
Nauka mówienia Nie tylko rodzice uczą dzieci mówić, robi to także starsze rodzeństwo. Skutki bywają różne – czasem opłakane, czasem komiczne. Tak nas rzucił los, że mamy blisko do Chorzowskiego zoo i często przechodzimy obok wybiegu lam, które aktualnie dzielą go z kozami i yjzlami (osiołkami). Naturalnym więc było (dla […]
Dziecięce mądrości – Mamo, a co to jest…?
Jeszcze chwila w Cieszanowskich klimatach Szykując się do wyjazdu mąż mój przyszykował piękną playlistę utworów tych kapel, które miały grać na festiwalu. Całość załadował na taki malutki pendrive, który też zgubił się w dniu pakowania dobytku do samochodu. Zgubił się i odnalazł parę dni po powrocie leżąc sobie spokojnie na […]
Półdziecięce mądrości – smaczna na talerzu
Dawno, dawno temu, kiedy bramy Krakowa zamykano na agrafki, a z Całego dziecka było tylko Pół mówiliśmy, jej że jest tak słodka, że ją zjemy. Problem był tylko taki, że dziecko (Całe) wzięło to na poważnie i szczerze zaczęło bać się pożarcia. Trochę trzeba było się natłumaczyć, że to tylko […]
Półdziecięce mądrości – Chlebek
Tuż po nieudanej próbie samodzielnego umycia sobie włosów zakończonej napchaniem szamponu do oka prawego. – Co chcesz na kolację? – Chlebek. – Z masełkiem? – Tak. – A co do tego? – Chlebek! Chlebek do chlebka aż zbierze się… kolacja?
Półdziecięce mądrości #5 – pranie
Kochane maluszki Maluszki mają taką przedziwną właściwość, że choć nie całkiem potrafią, to bardzo pomagają mamie. Zawsze mają czas, zawsze chętnie i bez marudzenia podają to, o co poprosisz, zaniosą coś komuś, pomogą przy sprzątaniu, wyrzucą jakieś paprochy do śmieci. Nie mają żadnego problemu, żeby małymi stópkami przemierzyć całe mieszkanie […]
Dziecięce mądrości #2 – wyobraźnia
Nocny, majówkowy spacer wśród rzepakowych pól. – Mamo, boję się. – Czego? – W swojej wyobraźni Złego.
Dziecięce mądrości – chrzan
Dzieci posiadają dziwaczną tendencję do przepoczwarzania się w inne stworzenia. Przepoczwarzają się nawet do kilkuset razy dziennie: – Mamo, mamo, jestem psem, jestem koniem, jestem jednorożcem – pegazem, jestem wiewiórką, jestem tygrysem, jestem kinkażu, jestem feniksem, jestem wiwerną… Wczoraj… – Mamo, jestem w połowie zwykłym dzieckiem, a […]