Podziękowanie
Niniejszy wpis sponsoruje ktoś, kto jest nietuzinkową personą zwaną niegdyś, a może nadal Pianistą. Pan ten — Chop — na muzie myślę się zna. Może czasem na zbyt alternatywnej i zbyt babami jęczącej, ale oddać mu należy, że się interesuje i się zna. Zaatakował utworem takim, zaatakował jeszcze przed radiową Trójką. Polubiłam, zaprzyjaźniłam się i słucham.
Król
Fascynuje mnie ten wąs i te kręcone włosy. Przypominam sobie lata mojego dzieciństwa, takie czasy ortalionowo — dzianinowe.
Przypominam sobie gumy Turbo i plik aut zwiniętych jak plik dolarów wyciągany z tylnej kieszeni dżinsów w amerykańskim filmie akcji. Karteczkowy szał, każdy z nas ich pięćset miał i wymieniał się i wymieniał do upadłego. Kino Panorama w Chorzowie i bilety za parę złotych.
Wypady na Wolkę po swój pierwszy stanik. Czeluście sklepu Empik, pierwsze szarlotkowe ciastko z McDonalda, kurczak z KFC. Wystawanie za kościołem zamiast na rekolekcjach — Święty Florianie pozdrawiam cię, matko jaki szpetny z ciebie kościół. Dzień, w którym ktoś ukradł haziel ze szkoły, dzień, w którym wpadłam na pomarańczowego malucha pani z geografii. Wszystko to wraca, kiedy słucham.
A teraz…
Teraz powiedzcie parę razy król jakbyście smakowali ten wyraz – dziwny prawda?
W Chorzowie był KFC? A kaj? 😉
p.s. A po prawej wejścia do śp. Panoramy mała płaskorzeźba wspominająca laureata dwóch Oscarów (kery z Chorzowa pochodzi) czyli Franza Waxmana którego kiedyś zagrał Jacek Borusiński znany głównie z Mumio ale nie tego z Nepalu
https://www.filmweb.pl/film/Bulwar+Franza+Waxmana-2011-649467
https://pl.wikipedia.org/wiki/Franz_Waxman
Kuraków nie było, w Bytomiu były i tam też jeździłam z rodzicami. Od Ciebie to zawsze jakieś ciekawostki przybywają, trochę jak od Pani Serwusowej 😉