„Stary ssie jeszcze parę razy zimną fajkę i bulgocze na niej, wreszcie mówi dalej: – Parowiec nazywał się Western Star. Piękny, duży statek. Dziesięć tysięcy ton. Płynął samotnie. To było zwykłe szczęście, że go trafiliśmy. Przez czysty przypadek mieliśmy właściwą pozycję przednią. Strzelałem cztery torpedy, ale tylko jedna trafiła, i […]
O tym jak… ôdnowić te same romy
Te same romy ale inksze szolki Ślōnzok upośledzony – bo jak to w końcu zapisać. Pedzieć to ja, poradza, ale naszkryflać… Terozki bydzie ô romie Po polsku jak to się nazywa nie mam zielonego pojęcia. Po naszymu roma, na tej romie na malutkich haczykach wieszało się szolki, czyli filiżanki. Tak […]
Lothar – Günther Buchheim – Okręt
„Cyniczny uśmiech znika już z twarzy Starego, gdy znów podejmuje wątek. – Prawdopodobnie to tutaj uprawiać można tylko z dziećmi, ponieważ, że tak powiem, są one jeszcze nie oświecone. Wydaje się, że jeszcze nie potrafią naprawdę trzymać się życia. Nie mają żadnych powiązań. Jeśli ktoś się załamie, to prawie zawsze […]
O tym jak… posiąść ziemię – Mikrowycieczki – Stary Wielisław
Kolejna fotograficzna grzebanina i kilka zdjęć ze Starego Wielisławia, ale nie z samej miejscowości a z mieszczącego się w niej sanktuarium. Jest tylko kilka tych zdjęć, ale skłaniają mnie do refleksji i małej dygresji, a nawet do pewnych konkluzji. Kręcimy więc korbką czasu i cofamy się znów do 2019 roku […]
O tym jak… arystokratycznie podróżować – Izabela Czartoryska – Dyliżansem przez Śląsk Dziennik Podróży do Cieplic w Roku 1816
Podejście milionkrotne do tej recenzji Odnotowuję, zupełnie inaczej niż Izabela Czartoryska, ogromny brak weny twórczej w materii jej pamiętnika. Zaczynałam wielokrotnie i zwykle od słów: to pierwszy pamiętnik, jaki przeczytałam w życiu. No, teraz już to wiecie, wiec trzeba jakoś inaczej. Porozmawiamy może o odczuciach po lekturze. Mam dwa, pani […]
O tym jak… zachować równowagę – Asiunia – Joanna Papuzińska
Zniknął gdzie Filonek Bezogonek, Kajtkowe Przygody. Puc Bursztyn i Goście stały się pozycją wyjątkowo kontrowersyjną, ponieważ pies dostał w niej w pupę. Zapodział się też Plastusiowy Pamiętnik. Nie ma już Anaruka Chłopca z Grenlandii, chociaż za nim płakać raczej nikt nie będzie. Teraz jest za to Asiunia, czyli wspomnienie z […]
O tym jak… powstaje herbatka z dzikiego kwiatka
Zioła, zioła są zdrowe Leczą, ratują i pomagają, a jest ich tyle, że trudno zliczyć. Trzeba by chodzić i zbierać, selekcjonować i suszyć. Pewnie to i fajna sprawa mieć w domu takie słoje suszu i z tych magicznych słojów czerpać remedium na każdą domową przypadłość. Trzeba na to jednak czasu […]
O tym jak… wpisać przepis na życie w stary zeszyt z przepisami
Przymierzając się do świątecznego ciasta, wnikliwie studiując przepisy, zrobiłam w przypływie sentymentalizmu takie właśnie zdjęcie. Zrobiłam, przyjrzałam się, a chwilę po tym otarłam wierzchem dłoni płynące mi łzy. Czy kiedyś któraś z dziewczynek do tej kupki dołoży swój zeszyt z przepisami? Co wtedy poczuje, co pomyśli? Czy zrobi jej się […]
O tym jak… jest mi żal – Barbara Kosmowska – Dziewczynka z Parku
Kolejna historia z pociągu I dziwnie trochę się zrobiło, bo wracam akurat z pogrzebu ojca mojej przyjaciółki, a w tej powieści, o której chcę wam powiedzieć, też umarł ojciec, tyle że małej jeszcze dziewczynki. Trochę mi dziwnie i trochę mi żal. Skoro z żalem jestem na świeżo, czytam Dziewczynkę z […]
Dziecięce mądrości #67 – komedia pomyłek
– O popatrz, stadnina koni – powiedział kiedyś tata-kierowca w trakcie przypadkowej podróży. – Ja też pojadę do Japonii – odpowiedziało dziecko. Życie z dzieciakami, to taka trochę komedia pomyłek, znaczy bywa, że jest to komedia pomyłek. Tak, życie z dziećmi to istna komedia. – A kto to jest ten […]
