Armia zapędzi naród w nowoczesność, w dyscyplinę i posłuszeństwo. Wszyscy muszą stać na baczność! Wydaje zakaz noszenia irańskich ubrań. Wszyscy muszą chodzić w europejskich garniturach! Wydaje zakaz noszenia irańskich czapek. Wszyscy muszą chodzić w czapkach europejskich! Wydaje zakaz noszenia czadorów. Na ulicach policja zdziera czadory z przerażonych kobiet. Przeciw tym […]
Tag: cytat
Maladie i inne opowiadania- Andrzej Sapkowski
Maladie “Objąłem ją. Na wszystkie trytony Lira, przeklinałem swoją niedźwiedziowatą niezgrabność, moje sękata łapy i popękane opuszki palców, czepiające się jedwabiu jak rybackie haczyki. Ale Branwen, wpadająca w moje ramiona, wypełniła sobą wszystko, poprawiła błędy, zaokrągliła kanty – jak fala, gdy rozmywa zryty kopytami piach na plaży. Nagle byliśmy jednością. […]
Przeminęło z wiatrem – Margaret Mitchell – rogata dusza Scarlett
Piszę bo troszkę się utożsamiam Może tylko chcę troszkę posłodzić tej praktyczno — rozsądnej części mnie. Niech więc będzie miłe słowo od chaotyczno — zdezorganizowanej dla praktyczno — rozsądnej mnie. “ Przypomniał sobie, jak się wyprostowała odchodząc od niego po południu, przypomniał sobie dumne podniesienie głowy. Serce wyrywało mu się […]
Margaret Mitchell – Przeminęło z wiatrem i wojna
– Wszystkie wojny są święte – rzekł. – Przynajmniej dla tych, którzy zmuszeni są walczyć. Gdyby ludzie, którzy rozpoczynają wojny, nie czynili ich jednocześnie świętymi, komu by się chciało walczyć? Ale niezależnie od tego, jakie podżegające hasła demagogowie rzucają idiotom, którzy walczą, i niezależnie od tego, jak szlachetne cele przypisują […]
Laur – Jewgienij Wodołazkin
„Widząc, że nie można odmówić, Laur dzielił się jedzeniem z ptakami i zwierzętami. Rozrywał chleb i rozkładał ręce, siadały na nich ptaki, dziobały chleb i odpoczywały na ciepłych ramionach. Owsianą kaszę i rzepę zwykle zjadał niedźwiedź. Nijak nie mógł znaleźć sobie odpowiedniej gawry do snu i to zatruwało mu życie. […]
Laur – Jewgienij Wodołazkin
“Ambroży stał nad brzegiem jeziora i wiatr pokrywał jego twarz drobnymi bryzgami. Patrzył, jak pod murem powoli zbliża się do niego starzec Innokientij. Nogi starca skrywała szata, nie było widać kroków i dlatego niemożna było powiedzieć, że on szedł. Starzec zbliżał się.”
O tym jak… pracowałam całą noc
Wyrzucić z głowy nie sposób! Nie sposób… nie. Taco Hemigway – TLEN Pracowałem cały dzień, żeby miło spędzić noc Żeby życie było snem, żeby słyszeć życia dźwięk Tańcowałem całą noc, żeby życie miało wdzięk Łykam bas niby tlen, żeby życie miało sens Pracowałem cały dzień, żeby miło spędzić noc Żeby […]
O tym jak… źle czasem rano wstać
Dedykuję Kiedy wszystko idzie nie tak jak trzeba i czujesz jakby walił się świat. Na dworze szaro i mgła, która i konia może zadusić i Ciebie. Kiedy boli palec, a w pracy nie dali obiecanej podwyżki. Kiedy dziecko nie chce spać i płacze nocami, a w koło wszyscy chętnie udzielą […]
Mag – John Fowles
„[…] bo bywają chwile, kiedy i milczenie jest wierszem.”
Mag – John Fowles
„[…] Dopiero to doświadczenie uzmysłowiło mi w pełni, na czym polega humor. Jest manifestacją wolności. Tam, gdzie jest wolność, pojawia się śmiech. Nie istnieje on tylko w totalitarnym świecie. Człowiekowi udaje się uciec tylko wtedy, gdy staje się ofiarą, czyli kiedy odkrywa, że wymykając się wcale nie można się wymknąć. […]