Halo Halo Tak się czasami dziwacznie składa, że chcąc o czymś opowiedzieć trafia się na zupełnie inną, a jakże fascynującą opowieść. Nie jest tajemnicą, że taką dziwaczną Kwyrloczkę rajcuje sztuka lapidarna. Przez ten szalony pociąg do cmentarzy mam bardzo pozytywne skojarzenia z Dniem Wszystkich Świętych. Może jednak odwrotnie. Przez pozytywne […]
Tag: Śląsk
O tym jak… wysechł labirynt pamięci
Zjawisko Szukałam przed chwilą odpowiedniego tematu do wpisu, rozpakowuję zdjęcia i patrzę co w kolejności. Przebiegam wzrokiem i przebiegam i temu wzrokowi nie wierzę – Sucha Góra. Co to u licha jest? Miewam luki w pamięci, a i owszem, ale ogólnie rzecz biorąc, jak gdzieś jedziemy to, z grubsza, coś […]
O tym jak… godo sie HOŁDA!
Strasznie mnie denerwuje słowo hałda. Normalnie nie przechodzi mi przez gardło. W moim świecie, w mojej głowie, w moim sercu coś takiego jak hałda nie istnieje. Pouczam więc Was wszystkich ludziska – godo sie HOŁDA! No, najważniejsze już sobie wyjaśniliśmy możemy więc przejść do wycieczki. Mam nadzieję, że się nikt […]
O tym jak… wspominam mój dom…b
Ach te fotki Uporałam się z rokiem 2018 i rozpoczęłam poszukiwania do kolejnych postów. 2019 to dla mnie rok przełomowy. W roku tym porzuciliśmy bowiem, doskwierające nam od dłuższego czasu miejskie życie i wynieśliśmy się na wieś, aby hodować drobie, grzebać w ziemi, remontować, budować, odzyskiwać, sadzić i żąć, zaprawiać, […]
O tym jak… zebrać drużynę na uroczysku
Nie wiem… Chyba pierwszy raz nie wiem jak mam nazwać ten wpis. Tak się czuje właśnie, jak w tym utworze. Fajne to imię tegoż miejsca — Uroczysko Buczyna. Brzmi dumnie i budzi przyjemne skojarzenia. Tylko, no właśnie o tym jak… co? Jak uroczo w uroczysku? Jakoś mi to nie brzmi. […]
O tym jak… poznać swoje (byłe) miasto
Rzecz o pewnym niedokończonym projekcie Tak się stało, że bieg życia, zmiana planów, wyjazd zmusiły nas do przerwania, być może zarzucenia projektu odwiedzenia wszystkich Katowickich dzielnic. W ramach “poznać swoje miasto” udało się zawitać na Tauzen, Koszutkę, Murcki dołączyć Alpy Wełnowieckie i wszystko to opisawszy wysłać w świat. W fotograficznym […]
O tym co to… Alpy Wełnowieckie
Alpy? W Katowicach? Są pozostałością po dwóch wielkich zakładach przemysłowych. Dzisiaj oba z nich już nie istnieją, a sam teren Alp nie przypomina już tego czym był przez prawie 150 lat. Chociaż czy można mówić o jakiejkolwiek stałości w świecie odpadów poprodukcyjnych? Czy miejsce, w którym zwożono resztki pokopalnianej i […]
O tym co to… Międzygórze poniemieckie
Gdzie żyć? Drogi pamiętniczku: Od 8 miesięcy mieszkam(y) w Kotlnie Kłodzkiej. Mimo, że kulturowo do dzisiejszych mieszkańców nam tu daleko (jednak bycie Ślonzokiem implikuje sporą odrębność od reszty Polaków), to historycznie na tej ziemi odnajdujemy się doskonale. Lubimy poniemiecką architekturę, poniemiecką kulturę rewolucji przemysłowej przemieszaną z średniowiecznym, polsko-czeskim rodowodem. Taki […]
Półdziecięce mądrości – Ratunku!
Dnia pewnego, ciepłego wrześniowego wybraliśmy się na wycieczkę, która absolutnie miała nie być już grzybobraniem. Jest takie miejsce niedaleko Miasteczka Śląskiego, które zwie się Pasieki. Konkretniej jest to zalana kopalnia Bibiela Pasieki. Właśnie tam udaliśmy się na spacer. Dzień był przepiękny, grzybiarzy niewielu, zalana kopalnia przedstawiała się bardzo fotogenicznie. Podążaliśmy […]
Kōmisorz Hanusik i Sznupok – Marcin Melon
Robotny chop boł z niego i kożdy, fto u niego robił, tyż musioł być robotny. Robotny i usuchany. Je tako powiarka, ô szranku, do kerego żodyn niy śmioł ani wejrzec, bo Godula zakozōł. Jedyn synek, kery robił u niego bedinung, fest boł ciekaway, co hań je rajn w tym szranku. […]