Niestety, nie da się! Takie oto cudo zagościło dzisiaj u mnie w pracy. Fragment z pouczenia dla pracodawcy. Wiele mądrych prawniczo – urzędolskich umysłów głowiło się nad tym jednym zdaniem. Gratuluję wam serdecznie, jeszcze nigdy nikt mi tak dobrze niczego nie wytłumaczył. My obywatele jesteśmy wdzięczni. Dzięki tej krótkiej informacji […]
Miesiąc: styczeń 2019
O tym jak… to się nazywało? – Zamek Velké Losiny
Zamczysko o zapomnianej nazwie Dawno, dawno temu w odległej krainie zwanej Czechy stało sobie zamczysko o nazwie, której nie potrafię zapamiętać – Zamek Velké Losiny. Niepozorny z zewnątrz renesansowy pałac to w zasadzie dwie budowle w jednym, o czym przekonujemy się dopiero wewnątrz zamkowego dziedzińca. Nie spotkałam do tej pory […]
O tym jak… wracam do żywych po 2018
No, nie było mnie Nie było i ten pożeracz czasu zwany Fejsbukiem zaczął marudzić, że zbyt długo nie odzywam się do swoich czytelników. Koniecznie napisz post – powiada – koniecznie, to już 18 dni! Marudzi i tyle, a człowiek nie robot, czy tam w przypadku fejsa bot, żeby zarzynać się […]