Śpij mamusiu

Szczepan Twardoch – Królestwo – śpij mamusiu

Tu się schowaj, kotku mój, tutaj, wewnątrz mnie, w moich ramionach, schowaj się pod moją skórą, wejdź w moje ciało, mam tu da ciebie w środku miejsce, skurcz się we mnie, zwiń, schowaj w moim brzuchu, w mojej macicy, bądź jak najmniejszy, kotku mój, malutki, i tak schowany pozostań, moje ciało będzie twoim bunkrem, kotku mój, twoja osłoną przed wszystkim, we mnie się schowasz i nic ci się nie stanie, schowany we mnie będziesz żył, kotku mój, nawet kiedy ja nie będę żyła. Wszystko inne to tylko cienie, długie cienie zaraz przed zachodem słońca. Było jakieś miasto, jacyś ludzie, mężczyzna, którego kochałam i który mnie zdradził, były inne kobiety, były wojny i spadały bomby, miałeś brata, dom, lotnisko, samoloty, był ciepły kraj za morzem, nasz karaj, ale to tylko długie cienie, od których odwracam wzrok, jesteś teraz tylko ty, kotku mój, nagi, w moich ramionach, we mnie, ukryty, bezpieczny, dookoła dzieją się straszne rzeczy, ale ty jesteś bezpieczny, bo jesteś ze mną, do końca jesteś ze mną, kotku mój, i już na zawsze pozostaniesz ze mną, bezpieczny i spokojny, nic ci się nie stanie, bo jesteś z mamą, mama jest przy tobie, kotku mój.

SZCZEPAN TWARDOCH – KRÓLESTWO

To już ostatni. Nie lękajcie się, że będzie więcej. Czułam, że dalej nie ruszę, jeśli nie uporam się z widmem tego cytatu. Jest mi on jak zimna w sercu gruda, jak drzazga boląca. Tak czuję go całą sobą, czuje ten strach przed cierpieniem dziecka. Tego człowieka, którego wydałam na świat, małego, dużego, dorosłego – to nieważne. Jestem mamą i będą nią całe swoje życie, zawsze jestem i będę potrzebna. Nie ma dla mamy wieku emerytalnego, zawsze trwa na posterunku, zawsze musi być gotowa i zawsze się przejmuje, chociaż w tak wielu przypadkach niepotrzebnie.

Śpij mamusiu

Mężczyzna i kobieta, najwspanialsze combo na świcie. Niezastąpiony, zrównoważony organizm zawiadowczo – pomocniczy. Do wszystkiego i do niczego. Razem niezwyciężony, dopełniony totalnie. Posłany, aby zaludnić ziemię, dawać życie. I choć wielu się ze mną może nie zgodzi, bo żyją tu i teraz tylko sami dla siebie i swojej wygody. Dla mnie ludzkie życie nie byłoby nic warte, bez tych malutkich rączek, głaszczących moje włosy, bez cichego szeptu – pij masiusiu, pij.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *