– Jaki jest twój ulubiony kolor?– Wróbelkowy. Jaki to też może być kolor ten wróbelkowy? Myślę, że Paskuda by nam dużo o tym opowiedziała. Dostrzega ona przedziwne barwy. Ja widzę piaskowy, a okazuje się, że to bananowy. Ja widzę ceglasty, a to ponoć wyblakły koralowy. Pewnie i wróbelkowy ma swoje […]
Sergiusz Piasecki – Siedem Pigułek Lucyfera – Ulice
– Przepraszam pana, gdzie jest ulica Walki Młodych? – spytał go Marek. – A pan pewnie przyjezdny? – nie odpowiadając na pytanie odezwał się staruszek. – Tak. Jestem z Torunia.– Więc panie kochany, nie radzę pytać o ulice Walki Młodych czy walki starych, a lepie pytaj pan o ulicę Święty […]
Sergiusz Piasecki – Siedem Pigułek Lucyfera – i bilans
– Dobre- rzekł Marek. – Tylko jeszcze jedna sprawa. Czy musimy jechać koleją? – Tak. – Więc ja nie jadę. – Dlaczego? – Nie mam dokumentów.– Nie ma Pan dokumentów!?– Nie mam.– Żadnych?– Tak.– Jakże pan dotychczas żył?– U nas w Piekle nikt nie ma dokumentów.– Żarty na bok. W […]
O tym jak… pewnej nocy w Dukli i pewnego poranka w jej okolicach
Historia pierwsza – Noc Śmiesznie nie całkiem było, kiedy auto się rozkraczyło. W nocy, przy ruchliwej drodze bez pobocza. Na przystanku autobusowym utknęliśmy w czwórkę, dobra w piątkę, zapomniałam o psie. Auto postanowiło wygotować calutką wodę, przegrzać się i zatrzymać. „Jest noc noc jest noc przeraźliwa” nie śpiewał jednak Kazik, […]
Dziecięce mądrości #47 – słowotwórstwo dziecięce
Nie zbadane jest słowotwórstwo dziecięce Najlepsze nowe wytwory językowe to takie, które zostają z nami na zawsze. Od trzynastu lat towarzyszy nam już kołedra, presznic, jajoryb, czyli wieloryb. Kolekcja ciągle się powiększa, a stare słowa zostają zmienione na zupełnie nowe słowa. Taki przykładowo miś koala był już tajają, a teraz […]
O tym jak… przybywa kurzego inwentarza
Czy kury to inwentarz? No tak! Kury, kury i ciągle mi nie dość, skazanemu na kur dożywocie. Tylko wiecie, nasze pojęcie o kurach jest niewielkie. Kury mamy już trzeci rok. Teraz jednak za kurowanie bierzemy się bardziej na poważnie, a mniej rekreacyjnie. W pierwszym roku mieliśmy cztery kury. Z barku […]
O tym jak… w kwiatach tętni życie – Koniberki – Weronika Szelęgiewicz
Z dedykacją od samej autorki Muszę powiedzieć, że to zobowiązuje. Raz, że dedykacja, dwa – piękne wydanie. Papier gruby trochę jak bibuła, twarda okładka, sznureczkowa zakładka. Bardzo fajne ilustracje Anny Gensler. Na bibliotecznej półce zachwycała swą zielonością. Wzięłam więc bo i tytuł chwytliwy. Wewnątrz mieszkają istoty zwane koniberkami. Małe skrzydlate […]
O tym jak… wyruszać na zwiad – Zwiadowcy – John Flanagan
Zaczęło się od zakupów Mamo, mamo kup mi, kup mi. Mamo, to super książka. No i mamo kupiło. Dziecko, najstarsza zimorośl, zwana dalej Paskudą, a czasem także Królewną Pasztetową zaczęło czytać. Rewelacja, dziecko czyta, prze do przodu strona za stroną. Pierwszy tom, drugi, trzeci, czwarty… utknęła. Hmmmm, wszystko rozumiem, ale […]
Arto Paasilinna – Rok zająca – Personal Niedźwiedź
“Niedźwiedź powstał na tylne łapy na skraju lodu i ryknął straszliwie; słońce rozświetliło białą chustę na jego czarnej sierści. Bestia obróciła się do Vatanena, wyrzucając z siebie nagromadzoną w trzewiach dziką nienawiść. Vatanen wypiął buty z nart i położył się na lodzie; kciukiem oczyścił lunetę ze szronu, odbezpieczył karabin i […]
O tym jak… k… łamią rzeki
Szumi Wam? U mnie za domem oko cieszy potok. Stara to prawda – szumiący potok prawdę Ci powie, a kłamstwo szumem przykryje. Szumi intensywniej po deszczu, szumi znacznie ciszej, gdy lato upalne. Szumi złowrogo, gdy wody z topionego górskiego śniegu wiedzie do rzeki. Szumi mroźno rozchlapywany dziecięcymi stópkami. Szumi ze […]