Jakub Małecki – Rdza

Mama pogłaskała ją po twarzy, uśmiechnęła się słabo. – A pamiętasz, co ci opowiadałam o dziadku? Tośka pamiętała, ale na wszelki wypadek pokręciła głową. – Chodź. Usiadły na schodach przed domem: mama na derce, Tośka na mamie. Znała tę opowieść, słyszała ją już dwa razy, ale głos mamy był jak […]

Jakub Małecki - Rdza

Jakub Małecki – Rdza

Od tamtej pory było tylko gorzej. To znaczy lepiej. Czyli gorzej. Było mu smutno, wesoło i nijak, czuł się głodny, ale nie chciało mu się jeść, miał dużo energii i najchętniej by leżał. Czasami próbował o czymś myśleć i nie mógł. Czasami wpadał na pomysł, że coś zrobi, i nie […]

Płomienna Korona - Cherezińska - Okładka

O tym jak… zepsuć powieść historyczną – Płomienna Korona – Elżbieta Cherezińska

„Teraz szybko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu” Chwytliwy nagłówek, a teraz muszę cholernie wytężyć umysł i przypomnieć sobie moje wrażenia i odczucia po przeczytaniu tego… tej powieści… książki… tego. Z czytaniem walczyłam od września, jeśli dobrze sięgam pamięcią, a uporałam się ledwo przed paroma tygodniami. Zmagania moje […]

zima_muminkow_inaczej

O tym jak… przetrwać zimę – Zima Muminków – Tove Jansson

Uwaga! Zima jeszcze jako tako trwa, powinniśmy jednak ponownie chociaż przemyśleć możliwość zapadnięcia w sen zimowy. Osobiście uważam, że nie byłby to głupi pomysł. Myślę, że wszyscy dietetycy i trenerzy personalni musieliby zmienić profesję. Człowiek bowiem układając się do zimowego snu, wzorem Muminków jedynie z filiżanką sosnowego igliwia w brzuszku, […]

Lato Muminków - Tove Jansson - Okładka starego wydania

O tym jak… żeglować niesztampowym statkiem – Lato Muminków – Tove Jansson

Piątkowo Choć pewnie do przeczytania trafi dopiero w sobotę, dzisiaj… jacie, słońce wyszło, oooo i zaszło. W każdym razie trzeba rozprawić się z latem i napisać wreszcie o swoich wrażeniach z czytania. Tegoroczne  Lato Muminków było zupełnie nie takie jak by się można spodziewać. Naznaczone klęska, utratą, strachem, wandalizmem, więzieniem […]

Elżbieta Cherezińska - Niewidzianna korona - okładka połowa

O tym jak… nadchodzi Władysław – Niewidzialna Korona – Elżbieta Cherezińska

Zmogłam Drugi Tom Jest ciut lepiej i ciut gorzej zarazem. Ciut gorzej bo często obserwowałam błędy stylistyczne i jakieś dziwaczne składnie. Nie żebym ja była orłem w tej materii. Ja mam jednak tylko siebie i jednego męża redaktora/korektora, zdaje się przy wydawaniu powieści sztab poprawiaczy jest obszerniejszy. Niech będzie, nie […]

Elżbieta Cherezińska - Korona Śniegu i Krwi na tle miasta i klimatyzatora

O tym jak… i czy opisywać rozbicie dzielnicowe – Korona Śniegu i Krwi – Elżbieta Cherezińska

Tomiszcze pierwsze Gruba, gruba książka. Gruba książka z półki: Mąż bije i każe czytać. Ja, mężowa forpoczta, czytam bez bicia i opiniuję. Korona Śniegu i Krwi wraz ze swoim rodzeństwem w postaci dwóch kolejnych równie opasłych tomów była gwiazdkowym prezentem, dopiero teraz doczekała się swojej kolejki. Ja czekałam na Polską […]