Dziennik z wakacji - Bieszczady - torfowisko

O tym jak… wakacyjnie aktywizuję dzieci

 Dzieci Dzieci to przedziwne istoty. Nikt tak jak dziecko nie potrafi połączyć w swoim małym ciele szału dzikiej, wrzaskliwej zabawy i pokładów obezwładniającej, dramatycznej nudy. Nie wiem jak to się dzieję, ale te dwa charaktery jakoś współistnieją w jednym ciele przenikając się, współpracują. Przychodzą jednak momenty, kiedy jedna strona przejmuje […]