półdziecięce mądrości - stadion śląski w tle

Półdziecięce mądrości #8 – bach

Miejsce akcji: Kuchnia.

Okoliczności: Przedświąteczne mycie okien.

Zdarzenie: Półtoraroczne Półdziecko siedzi na drabinie i cieszy się z tego faktu okropnie.

– Gdzieś ty wlazła? Jak teraz zejdziesz? – pytam Półdziecko i wcale nie oczekuję odpowiedzi.

Odpowiedź jednak jest:

– BACH!

(Szach mat matko)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *