— Modlić się — dodawał — trzeba z wiarą — pracować — z nadzieją, a drugiego człowieka mieć z miłością na uwadze przed wszystkim innym.”

MARIA DĄBROWSKA – NOCE I DNIE

Tom I – Barbara i Bogumił

To taka myśl wieczorna dla każdego. Ja przykładowo dużo się modlę, czasem przeraża mnie to jak Bóg na moje modlitwy odpowiada, a jeśli modlimy się z wiarą faktycznie robi to.

Muszę też się pochwalić, że cały kwiecień spędziłam (no nie sama oczywiście) najpierw na kopaniu, potem na sadzeniu i sianiu. Teraz mam nadzieję, że mój prototypowy warzywniak wyda choćby niewielki plon. Mam też nadzieję, że pchełki ogrodowe jednak postanowią się wynieść i zostawią liście rzodkiewki w spokoju. Ponoć nie cierpią one sałaty, ale sałata dopiero w maju wyskoczy na powietrze z inspektów, na teraz liczę, że deszcz je zniechęci do swego radosnego pchełkowania i roślinki będą miały chwile oddechu. Nie mam tych pchełek ze zbytnią miłością na uwadze, bo to nie ludzie, tylko owady, nawet nie robale, a żuczki takie. Skubane są nawet całkiem ładne jak się tej drobnicy dobrze przyjrzeć.

Fajnie by też było, gdyby czasem odezwał się ktoś inny, nie tylko ja. Smutna prawda o wiecznym braku czasu. O lenistwie towarzyskim, o porzucaniu kiedyś przyjaciół teraz już ledwo znajomych. Jeszcze ta choroba, co niby jest tak zabójcza, a ja w to nie wierzę za grosz, nawet złamany. Choroba co dzieli ludzi. Ciekawe co Tuwim by o tym powiedział?

“Więc przestańcie udawać lwy,
Śmieszni ludzie, obwieszeni gwiazdami.
Pamiętajcie, że tutaj – My,
Zamyśleni przechodnie,
My jesteśmy tu generałami.”

JULIAN TUWIM – DO GENERAŁÓW

Tak politycznie się zrobiło za sprawą cytatu z Nocy i Dni. No trudno – zamarzło.