Opowiadanie pochodzi z książki TARNOWSKIE GÓRY FANTASTYCZNIE Może też pochodzi z zupełnie innego miejsca, pewnikiem z komputera pani Aleksandry, chyba, że jest ona kimś na wzór swojego bohatera… „Rzemieślnicy żyją w świecie konkretu, nie maskują znaczeń, nawet jeśli sens ich zmagań tkwi ukryty pod kopertą zegarka . Chociaż w epoce […]
Tag: książka
Bolesław Prus – Faraon – kontenci rodzice
„Faraon był tu i tam. Zirytował się, gdy mu kazano palić kadzidła przed świętymi krokodylami, które uważał za gady śmierdzące i głupie. A gdy jeden z nich w czasie ofiary, zanadto wysunąwszy się, chwycił pana zębami za szatę, Ramzes tak trzasnął go w łeb brązową łyżką, że gad na chwilę […]
O tym jak… wielki jest majestat królewski – Bolesław Prus – Faraon
Faraon – Przedprzedwstęp – podejście pierwsze nieudane Kumacie, że o mały włos nie napisałam drugi raz recenzji tej samej książki? Nawet wyszedł mi całkiem zgrabny początek. Trochę to przerażające martwić się ciągle, że się jeszcze o Dymach nad Birkenau nic nie powiedziało, a przecież stosik mi się piętrzy. Niektórzy mają […]
O tym jak… skarpet brak – Justyna Bednarek – Niesamowite Przygody Dziesięciu Skarpetek (czterech prawych i sześciu lewych)
Zmiany, zmiany Lektury szkolne zmieniają się ostatnimi czasy jak w kalejdoskopie. Jakoś tego, co nasza najstarsza zimorośl czytała, już się nie czytuje. Nawet nie czytuje się już tego co myśmy kiedyś czytali – Kajtkowe Przygody, Przygody Filonka Bezogonka, Puc Bursztyn i Goście. A i wychowawczyni klasy drugiej sama mówi, że […]
O tym jak… „wśród życia dróg, bosych stóp krwawy ślad” – Seweryna Szmaglewska – Dymy Nad Birkenau
Znacie taką książkę – Pięć lat kacetu Grzesiuka? Tak dawno już odłożona na półkę, ale zawsze pozostaje żywa w mojej pamięci. Czytanie takich historii to być może jakaś forma masochizmu. Znam takich ludzi, dla których niepojętym jest fundowanie sobie kilkuset stron tego typu traumy. Jednak jest w tych stronicach coś, […]
O tym jak… Panie Sergiuszu, Pan mi zrobił niezłą agrandę – Sergiusz Piasecki – Kochanek Wielkiej Niedźwiedzicy
Godzinę siedzę już i knuję, jak po tak długiej przerwie zabrać się do konstruktywnej roboty. Ileż można się migać, ileż można wyczekiwać? Tylko jak udźwignąć teraz temat i czy w sercu, i duszy zagra coś na wspomnienie pewnego kochanka? I patrzę tępo w klawiaturę… z drugiej strony, tej lewej bardziej […]
O tym jak… przykre są Wyznania Hochsztaplera Feliksa Krulla – Tomasz Mann
Ja to zawsze muszę popaść w jakąś kałabanię Odkładam przeczytaną książkę i myślę, weź coś lekkiego, przyjemnego, prostego w odbiorze. Nie walcz z trudną literaturą noblistów, zostaw to, tylko się zmęczysz, zirytujesz, będziesz przeklinać ten dzień. To, że ulubioną książką Beksińskiego była Czarodziejska Góra, nie znaczy, że musisz czytać tego […]
O tym jak… zażywamy odtrutkę na Dunię – Lotta z ulicy Awanturników – Astrid Lindgren
Ciepło, ciepło w sercu mym Dawno, dawno temu w odległej Szwecji, żyła mała Lotta. Mała Lotta nie pochodziła z rozbitej rodziny. Ma kochającego tatusia i mamusię, którzy bardzo o nią dbają. Ma też rodzeństwo i czasem bardzo sobie dokuczają, szczególnie kiedy Lottcie śni się, że biją jej Niśka. Choć Lotta […]
O tym jak… Szczęśliwy ten, kto dostanie Dunię – Rose Lagercrantz, Eva Eriksson
Szwedzkie rodziny z problemami Dunia mieszka z tatą, przynajmniej od jakiegoś czasu. Ojciec Duni ma bowiem ewidentne problemy emocjonalne. Drugi raz już pozostawia córkę pod opieką dziadków, chociaż obiecywał jej jakieś wspólne wyprawy. Pierwszy raz porzucił ją po śmierci mamy Duni, teraz zostawia po raz drugi, ponieważ nie potrafi poukładać […]
O tym jak…Wilamowski zakrzyknął Veto – Opowieści z Dzikich Pól – Jacek Komuda
Ja przecież nie lubię opowiadań Tak mi się przynajmniej zwykle zdawało. A tu niespodzianka, zbiór siedmiu opowiadań, które naprawdę mi się spodobały. Opowieści z Dzikich Pól okazały się bardzo przyjemną lekturą rozrywkową. XVII wiek, to były zacne czasy dla Rzeczpospolitej. Jednocześnie są to lata, które całkiem lubię, a które znam […]