Jeszcze chwila w Cieszanowskich klimatach Szykując się do wyjazdu mąż mój przyszykował piękną playlistę utworów tych kapel, które miały grać na festiwalu. Całość załadował na taki malutki pendrive, który też zgubił się w dniu pakowania dobytku do samochodu. Zgubił się i odnalazł parę dni po powrocie leżąc sobie spokojnie na […]
Tag: muza
O tym jak… przetrwać bez dzieci – Cieszanów Rock Festiwal
Słowo się rzekło Na wakacjach w Bieszczadach będąc wysforowaliśmy się pewnego dnia na Cieszanów Rock Festiwal. Grał tego dnia Organek, Waglewscy i Pidżama Porno. Powiedziałam wtedy, źle wspominając Przystanek Woodstock w 2011 roku, że tutaj mogłabym przyjechać. Mężowi dwa razy powtarzać nie trzeba – nie dość, że mogłam pojechać – […]
O tym jak… zryte, zryte, zryte rzeczy paczam
Był taki znajomy Pianista Dzisiaj zaserwował nam takie oto coś i ja to kupuję. To się dopełnia muzycznie, tekstowo i wizualnie, a zryte jest niewymownie, morderczo i źle. Tommy Cash – Little Molly Oglądajcie, słuchajcie, niesmaczcie się, fascynujcie. W każdym razie: róbcie coś!
O tym jak… piątek w trzynastego trafił
Piątek w trzynastego trafił Jak to mój chop zwykł mawiać: Ty to żyjesz we własnym świecie. No, trochę żyję w swoim dziwacznym, zwieszonym umyśle, gdzieś w jakiejś niedookreślonej czasoprzestrzeni. Tu i teraz lub nie tu i zupełnie nie teraz. Dryfuję myślami… gdzieś, a umysły innych ludzi odbijają się ode mnie […]
O tym jak… nie oglądam telewizji śniadaniowej – Tulia
Nie, nie oglądam telewizji śniadaniowej Noooo, ale raz obejrzałam, przypadkiem, niechcący, zupełnie niespecjalnie, z głupoty, z braku innych opcji. Tak, wiem, straszny wstyd i obciach także konkretny. Już trudno, włączyłam i… to chyba jednak nie była telewizja śniadaniowa… to był jakiś telewizyjny przegląd internetowych wynurzeń celebrytów. Czyli generalnie także wstyd, […]
O tym jak… poharatałam się z połową siebie
Wczoraj Tak to czasem bywa, że się ludzie kłócą. Najważniejsze jednak żeby się pogodzić. To na zgodę…
O tym jak… poznać swoje miasto – Bogucice
Zima, zima, zima Ścisnęło mrozem i to konkretnym, a było to jeszcze przed feriami. Poślizgi i poślizgi. Tyle się dzieje, a nie mam czasu tym wszystkim się z wami podzielić. Pojawił się mrozik więc koniecznie trzeba było wybrać się na spacer i wymrozić trochę przegrzane ciała. Celem wyprawy – Bogucice. […]
O tym jak… lubię utwory opowiadające historię – Łona i Webber – Błąd
A mnie się to podoba Na ten temat wiedzę mam wątłą… nie nie mam, w końcu mam uszy i mózg, który dzięki Bogu nie szwankuje, ani od sklerozy nie cierpi, mówię z czystym sumieniem – podoba mi się ten kawałek, nawet bardzo. Jeśli się komuś nie podoba to niech mierzy […]
BEX@ – Liliana Śnieg – Czaplewska
Kluczyk można nosić razem z normalnymi kluczami przy sobie lub na szyi razem z medalikiem, szkaplerzem zawierającym piasek z Ziemi Świętej, kosmykiem włosów ukochanego, Juju z Nigerii odpędzającym złe duchy, Mantrą zapewniającą spokój ducha, zdrowie i bogactwo, fiolką z cyjankiem na wypadek wpadki, ogonem chińskiego szczura zapewniającym zdrowy sen, odwróconym […]
O tym jak… it’s ok to be white
Takie tam politycznie zaangażowane Dostałam wczoraj od męża, a dzisiaj przesłuchałam dopiero, wybacz mężu. Strasznie mi się to spodobało bo w moim świecie “piosenka musi posiadać tekst” dobry, i fajną melodię, nie że wpada w ucho, tylko że wpada w moje ucho, a to zgoła nie to samo. (Przepraszam, że […]