Przeprowadzka z pokoju do… drugiego pokoju. – Co Ci się śniło na nowym miejscu? – Koza. – I co robiła ta koza? – Meeeeeee Meeeeee – Coś jeszcze robiła? – No śniła mi się mamo! Niestety nadal nie wiem jak poprawić pogodę, krążą jednak słuchy, że od jutra ma być […]
Autor: Kwyrloczka
Półdziecięce Mądrości – Duża
To tak na zaczyn. W sensie, że kolejne już nowe otwarcie. Poprzeprowadzkowe – uruchomione na ledwo działającym na wpół zabytkowym laptopie, w którym musiałam sklecić naprędce prawy alt, wysyłane do Was z jeszcze ledwiej działającego internetu komórkowego, który bardzo chciałby być LTE, a jest tylko H+jowy bez C – Półdziecięce […]
O tym jak… dojść skałami na Karpień
„Nie ma takiego miasta Londyn, jest Lądek, Lądek – Zdrój Faktycznie, jest takie miasto jak Lądek-Zdrój i właśnie z niego, niebieskim szlakiem, rozpoczęliśmy nasz zeszło-wakacyjny wypad na Zamek Karpień. Zaczęło się z wykopem, bo od zgubienia Całegodziecka, które to odnosząc zbędny plecak do samochodu pomyliło szlak. Coś niespotykanego u tak […]
O tym jak… zepsuć powieść historyczną – Płomienna Korona – Elżbieta Cherezińska
„Teraz szybko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu” Chwytliwy nagłówek, a teraz muszę cholernie wytężyć umysł i przypomnieć sobie moje wrażenia i odczucia po przeczytaniu tego… tej powieści… książki… tego. Z czytaniem walczyłam od września, jeśli dobrze sięgam pamięcią, a uporałam się ledwo przed paroma tygodniami. Zmagania moje […]
O tym jak… przetrwać zimę – Zima Muminków – Tove Jansson
Uwaga! Zima jeszcze jako tako trwa, powinniśmy jednak ponownie chociaż przemyśleć możliwość zapadnięcia w sen zimowy. Osobiście uważam, że nie byłby to głupi pomysł. Myślę, że wszyscy dietetycy i trenerzy personalni musieliby zmienić profesję. Człowiek bowiem układając się do zimowego snu, wzorem Muminków jedynie z filiżanką sosnowego igliwia w brzuszku, […]
O tym jak… pozbyć się tego pajaca – Pinokio – Carlo Collodie
Z cyklu – lektura Tutaj nasuwają się same epitety, brzydkie słowa, narzekania i odruchy głównie wymiotne. Nie wiem czy fakt zacnego wieku tej pozycji, powstałej w odcinkach w latach 1882-83, cokolwiek zmienia. Dodatkowo zadaje sobie pytanie czemu przyszło nam się zmierzyć z tym starym trupem skoro nie jest to to […]
O tym jak… zrozumieć urzędola
Niestety, nie da się! Takie oto cudo zagościło dzisiaj u mnie w pracy. Fragment z pouczenia dla pracodawcy. Wiele mądrych prawniczo – urzędolskich umysłów głowiło się nad tym jednym zdaniem. Gratuluję wam serdecznie, jeszcze nigdy nikt mi tak dobrze niczego nie wytłumaczył. My obywatele jesteśmy wdzięczni. Dzięki tej krótkiej informacji […]
O tym jak… to się nazywało? – Zamek Velké Losiny
Zamczysko o zapomnianej nazwie Dawno, dawno temu w odległej krainie zwanej Czechy stało sobie zamczysko o nazwie, której nie potrafię zapamiętać – Zamek Velké Losiny. Niepozorny z zewnątrz renesansowy pałac to w zasadzie dwie budowle w jednym, o czym przekonujemy się dopiero wewnątrz zamkowego dziedzińca. Nie spotkałam do tej pory […]
O tym jak… wracam do żywych po 2018
No, nie było mnie Nie było i ten pożeracz czasu zwany Fejsbukiem zaczął marudzić, że zbyt długo nie odzywam się do swoich czytelników. Koniecznie napisz post – powiada – koniecznie, to już 18 dni! Marudzi i tyle, a człowiek nie robot, czy tam w przypadku fejsa bot, żeby zarzynać się […]
O tym jak… filcować bym chciała
Filcować na sucho Niesamowite przyznam szczerze i fascynujące. Technicznie wykonalne. Chciałabym spróbować, no może nie od razu takie realistyczne portrety, ale jakieś inne stworzonka. Może już niedługo będzie na to czas.