Historia pierwsza – Noc Śmiesznie nie całkiem było, kiedy auto się rozkraczyło. W nocy, przy ruchliwej drodze bez pobocza. Na przystanku autobusowym utknęliśmy w czwórkę, dobra w piątkę, zapomniałam o psie. Auto postanowiło wygotować calutką wodę, przegrzać się i zatrzymać. „Jest noc noc jest noc przeraźliwa” nie śpiewał jednak Kazik, […]
Tag: pies
O tym jak…raczkuje zamczysko – Ząbkowice Śląskie
Do 1945 Frankenstein Myślę, że nazwa taka zobowiązuje. Poszukują różni badacze związku między samą miejscowością a pewną dziewiętnastoletnią pisarką Mary Shelley i jej powieścią o pewnym paskudnym potworze z kołeczkami w karku, kwadratowej głowie i karnacji wpadającej w zieleń. Frankensteina nie czytałam, w każdym razie jeszcze, choć to w zasadzie […]
O tym jak… lata Star Trek: The Original Series
Zwariowała Powiecie tak za chwilę i zasadniczo będziecie mieć rację. Zdaje się, że od telewizji mnie się tak porobiło. Przeraża mnie telewizja, a was? Włączasz to pudło, a właściwie już nie pudło, a te takie “plackate”, szyba, Toszyba. Włączasz i reklama, na wszystkich kanałach w tym samym momencie. Najgorsze dziadostwo […]
O tym jak… odchodzą przyjaciele – z dedykacją dla Bonga
Klasyka taka już jest – John Steinbeck Myszy i Ludzie Tak jako było na początku i zawsze na wieki rozpływają się wszyscy nad klasyką. Ja przepraszam, ja nie chce nikogo z tych rozpływaczy urazić. Babcia zawsze powtarzała, że o gustach się nie dyskutuje, babcia z rocznika 1927 to chyba się […]